poniedziałek, 4 kwietnia 2011

W trakcie, kiedy to Koszalin żyje dyskusją o rekonstrukcji deptaku w centrum miasta, chciałabym zwrócić uwagę na zupełnie inny aspekt zagospodarowania przestrzeni miejskiej, może tak zmieńmy naszą perspektywę i spójrzmy do góry?

Jest taka przestrzeń w miastach, która niestety rzadko jest wykorzystywana i udostępniana dla mieszkańców, mówimy o … dachach !!!!

Czy ktoś z nas był kiedyś na dachu budynku w którym pracuje? Nie- ale w sumie dlaczego nie!! Dachy to enklawa spokoju, wysoko bujają w obłokach od zgiełku miasta i przede wszystkim od ruchu ulicznego. Oczywiście można powiedzieć, że do odpoczynku służą nam parki, zieleńce- jednym słowem klasyczna zieleń miejska, ale ich jakość często pozostawia wiele do życzenia, a koszt utrzymania jest kolosalnie większy od tej zieleni jaką można stworzyć na dachu. Ponadto zieleń miejska ma służyć ogółu społeczeństwa, zieleń na dachu to indywidualny skrawek świata jego użytkownika. W zasadzie możemy powiedzieć, pokarz nam swój dach a powiem Ci kim jesteś- bo styli w jakim mogą być wykonane nasadzenia jest pełen wachlarz. Praktycznie wszystko to co stworzyła architektura krajobrazu, można spotkać na dachach, oczywiście w wersji minimalistycznej.

Zalety zielonych dachów- jest ich mnóstwo, ale do najważniejszych należą:



  • mogą stanowić teren rekreacyjny

  • bardzo dobrze tłumią hałas

  • zmniejszają straty ciepła (zimą) oraz ograniczają nagrzewanie się budynku (latem)

  • łagodzą efekt “miejskiej wyspy ciepła”

  • są trwalszym pokryciem budynku niż dachy tradycyjne

  • zatrzymują część wody deszczowej

  • oczyszczają powietrze i produkują tlen

  • mogą być siedliskiem dla ptaków

Jednym z ciekawszych projektów „zielonych dachów” jest projekt dachu ratusza w Chicago. Projekt ten jest również niezwykły pod względem genezy powstania, otóż inicjatorem projektu i jego największym zwolennikiem był… sam burmistrz miasta!


Wszystkie informacje o projekcie: http://www.asla.org/meetings/awards/awds02/chicagocityhall.html



Jako bierny kibic akcji TAK NA DEPTAK w Koszalinie, mam nadzieje, że nowo powstały deptak przywróci do życia całe centrum miasta- od stóp do głów;)


Dagny


p.s. wszystkich zainteresowanych tematyką „zielonych dachów” odsyłam do strony http://dachyzielone.info/pl/home.html, tutaj również znajdziecie e-kwartalnik.






niedziela, 27 lutego 2011










GARDENIA- to targi ogrodnicze, które odbywają się od trzech lat na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich, impreza jest cykliczna, corocznie zapowiadając wiosnę. GARDENIE odwiedziliśmy po raz trzeci, w pierwszym roku było skromnie- jeden pawilon, który jednak budził nadzieje, że branża architektury krajobrazu znalazła swoje miejsce w Poznaniu. Rok 2010 był dla nas niezwykle ważny, ponieważ przedstawiano między innymi nasz projekt zagospodarowania Placu Akademickiego w Bytomiu, który znalazł się w finale konkursy Zieleń w mieście, zorganizowanym przez OSTO.

W tym roku wystawa objęła siedem pawilonów i wywołała u nas dość duży entuzjazm. Jak zwykle dominował materiał szkółkarski, choć tym razem wystawiły się również szkółki wyspecjalizowane w dużych drzewach- alejowych, soliterach, drzewach do zielonych ogrodów. To właśnie te szkółki skupiały największe zainteresowanie, choć niestety niewiele było dostępnych informacji o nich- brak katalogu, cennika…

Wśród działu technicznego wyróżniały się firmy zajmujące się nawodnieniem, dla nas najbardziej pomocna okazała się firma DRAGO, służąca profesjonalnym konsultingiem oraz odpowiednimi materiałami dla projektantów.

Niestety nie mogliśmy poznać ofert konkurencyjnych firm projektowych, ponieważ…ich nie było! (w tym roku targom nie towarzyszył również żaden konkurs architektoniczny) Z przykrością stwierdzamy- choć oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia-że GARDENIA, staje się typowymi targami ogrodniczymi, zabrakło nam rozbudowanego działu poświęconego dla projektantów. Bylibyśmy jednak nie sprawiedliwi, gdybyśmy nie wspomnieli o ciekawych rozwiązaniach kompozycyjnych, jakie przedstawiła firma Libet- to chyba jedna z najlepszych ekspozycji w tym roku!

Dzień pierwszy miał być przeznaczony w swoim założeniu dla profesjonalistów- projektantów, firm, ludzi pracujących dla zieleni miejskiej, w rzeczywistości był to dzień ucznia. Oczywiste jest, że młodzi kształcący się „zieleniarze” powinni pojawić się na takich targach, ale może nie w tym pierwszym dniu! Im większa liczba młodych ludzi, tym mniej chętnych przedstawicieli firm, którzy jakby przestraszeni zgiełkiem schowali się przed zwiedzającymi.

Mimo tych maleńkich „minusów” targi uważamy za udane i godne polecenia! Mamy nadzieje, że rozwój ekspozycji będzie następował przynajmniej w tym samym tempie!
Więcej informacji na temat targów można uzyskać na stronie: http://gardenia.mtp.pl/